Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Do kogo zwracasz się z problemem? |
Rodzice |
|
7% |
[ 5 ] |
Przyjaciel |
|
39% |
[ 26 ] |
Nauczyciel |
|
0% |
[ 0 ] |
Sama się z nim zmagam |
|
53% |
[ 35 ] |
|
Wszystkich Głosów : 66 |
|
Autor |
Wiadomość |
Mishka
Etatowy postonabijacz
Dołączył: 05 Lut 2011
Posty: 347
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Międzyrzecz Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:01, 11 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Jak problem mnie przerasta, to dopiero wtedy zaczynam mówić. Ale rzadko kiedy rozmawiam o takich rzeczach. Chociaż, jeśli już zacznę opowiadać o jednej rzeczy, to wylewa się ze mnie fala tego wszystkiego, co trzymałam w sobie wcześniej. ;]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
xtotax
Uzależniony
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 3778
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sulęcin Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:33, 11 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
quelicious napisał: | zostawiam go dla siebie . nie mam komu się wyżalić ; / |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
szell.
coco jambo i do przodu
Dołączył: 16 Lip 2010
Posty: 18146
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 85 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pruszków Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:07, 05 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Różnie. Zazwyczaj sama sobie radzę z problemami, nie lubię się nimi dzielić, jeżeli jednak naprawdę mam taką potrzebę, zwracam się do przyjaciółki. Mama w niektórych kwestiach odpada, nauczyciele to już w ogóle, a do BRAVO pisać nie będę (:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
chikulicious
Przyjaciel Rodziny
Dołączył: 09 Maj 2011
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sosnowiec Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:30, 09 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Czasem do mamy, ale częściej do przyjaciółki. Z moją przyjaciółką rozumiemy się bez słów i znamy się na wylot, więc łatwiej przychodzi nam zwierzanie się z problemów. Problem z mamą jest taki, że ona nigdy nie pomaga, ale narzuca mi swoje zdanie i nic mi taka pomoc nie daje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Igula
Przyjaciel Rodziny
Dołączył: 08 Maj 2011
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:31, 09 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Sama duszę w sobie problemy ;x
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
szklanka
Profesjonalista
Dołączył: 29 Maj 2011
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 12:33, 29 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Nie opowiadam innym o swoich problemach. Nikomu. A jeśli już to i tak najwyżej malutką cząstkę. Jeśli chodzi o szkolne problemy to akurat mówię o nich dosłownie wszystkim, ale to raczej błahostki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stripped
Profesjonalista
Dołączył: 06 Lip 2011
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 1:23, 07 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
O tych największych nie wie chyba nikt. No może ktoś z moich 'internetowych' znajomych, bo wiem, że oni nikomu nie powiedzą. Gdy coś takiego mniejszego idę do mojej koleżanki...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
soph.
dreaming of paradise
Dołączył: 16 Sty 2011
Posty: 3186
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 60 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zielona Góra Płeć:
|
Wysłany: Pią 11:09, 22 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Zależy od sytuacji. Czasami problem wolę zostawić tylko dla siebie i powiedzieć komuś o nim dopiero wtedy, kiedy uda mi się go rozwiązać. A czasami muszę z kimś porozmawiać. Wtedy idę do przyjaciółki lub mamy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
maleficent
Etatowy postonabijacz
Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 357
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 13:15, 27 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Dzielę się nim z przyjaciółką, ale gdy jest bardzo ciężki zostawiam go dla siebie.
Ogólnie nie umiem za bardzo wyrażać swoich uczuć i problemów, lepiej czuję się w roli słuchacza i pocieszyciela niż w roli tej wyżalającej się osoby.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maagda
Crriterator
Dołączył: 27 Lip 2011
Posty: 720
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 9:27, 28 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Zazwyczaj idę z tym do przyjaciółki, jednak czasem wiem, że ona mi z tym nie pomoże, to sama sobie z nim jakoś radzę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nathie.
Pan i władca
Dołączył: 13 Lip 2011
Posty: 4486
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Czw 12:32, 28 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Przyjaciel - mam na myśli pod tym swojego ukochanego, który również jest moim przyjacielem. Lecę do Niego z każdym problemem, zawsze mogę się wygadać, wypłakać czasami i inne takie. Zawsze mogę na Niego liczyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Meel
Przyjaciel Rodziny
Dołączył: 26 Lip 2011
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:40, 04 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
ostatnio sama sobie radzę z problemami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Coconut_
Przyjaciel Rodziny
Dołączył: 02 Sie 2011
Posty: 239
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nibylandia Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:59, 04 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
soph. napisał: | Zależy od sytuacji. Czasami problem wolę zostawić tylko dla siebie i powiedzieć komuś o nim dopiero wtedy, kiedy uda mi się go rozwiązać. A czasami muszę z kimś porozmawiać. Wtedy idę do przyjaciółki lub mamy. |
dokładnie...chociaż zazwyczaj sama się z nim staram uporać. Bardzo rzadko mówię o czymś przyjaciółce. a z mamą nie rozmawiam o problemach...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wikk.
world is ours
Dołączył: 17 Lip 2010
Posty: 4726
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zielona Góra Płeć:
|
Wysłany: Sob 9:33, 06 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
*ODŚWIEŻAM*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
leRoi
Etatowy postonabijacz
Dołączył: 27 Mar 2011
Posty: 359
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 18:38, 06 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
To zależy od rodzaju i wagi problemu. Codzienne trudności nie wymagają konsultacji z nikim, nie jestem płaczliwą pierdołą, która z powodu każdego drobnego potknięcia ma doła i oczekuje wsparcia.
W przypadku bardziej skomplikowanych spraw, zwracam się do moich bliskich. Czasami żaliłem się też terapeutce, ale nie mam do niej bezgranicznego zaufania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|