|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kate
Uzależniony
Dołączył: 20 Gru 2010
Posty: 3359
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Legnica Płeć:
|
Wysłany: Sob 1:56, 21 Sty 2012 Temat postu: sezon 3 odcinek 12 |
|
|
Jak wrażenia?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
kate
Uzależniony
Dołączył: 20 Gru 2010
Posty: 3359
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Legnica Płeć:
|
Wysłany: Sob 2:06, 21 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Może ja zacznę. Od razu po obejrzeniu wszystko pamiętam i chyba moimi słowami kierują emocję, ale co tam. Od razu muszę przyznać, że wreszcie po tak długiej nieobecności, tęsknocie jest Elajdża! No nareszcie. Nie mogłam się doczekać, a tu proszę. Wielkie podziękowania Damonowi - kolejny powód do kochania go bardziej. Jeszcze tylko Kat wróci i idealnie będzie. Otóż Klaus ostatnio jest jak nie Klaus. Zbyt słaby i nie może sobie poradzić z braćmi Salvatore. Rozumiem, trzymają go na widelcu, ale na początku nie wydawał się, żeby cokolwiek go mogło trzymać pod ścianą. Jestem bardzo ciekawa co też on wymyślił ze swoją rodzinką. Jeżeli chodzi o Stefana to wolałam go w wersji zakochanego, biednego, żyjącego w cieniu brata chłopaka który nie odstępuje Eleny. Obraził się trochę kiedy powiedziała mu o pocałunku. Według mnie całkowicie bezpodstawnie tak samo jak bezpodstawnie uderzył Damona. Przecież to on nie chciał być z Eleną nawet po zrzuceniu uroku i to jest jego wina. Nie powinien się tak zachować. Co do Tylera to jakoś nie wyrazili go specjalnie w tym odcinku. Przeciągało się z nim i trochę za dużo tych scen z przemianą - niezbyt przyjemny widok łokcia w drugą stronę. Cieszę się, że pokazali trochę rodzinę Bonnie, bo właściwie tylko o niej jeszcze nie wiemy zbyt dużo. Szykują się fajne sceny z jej matką o ile będzie jeszcze trochę siedziała w obsadzie i grzała godne miejsce pani Bennett. Ogólnie według mnie niezbyt wyrazili charaktery postaci. Jakieś takie nijakie i to jak najszybciej powinni nadrobić. Poza tym zapomniałam o Jennie. Przecież była dosyć ważną postacią w tym serialu, a tu proszę Rick się już prowadzi z doktorką, a o niej jakby zapomniał. Szkoda, bo pasowała jak ulał do rodzinki Gilbertów. Fell jest chyba trochę za wcześnie jak dla mnie. Wydawało mi się, że Alarick nie będzie tak szybko się pocieszał, w końcu kochał Jen. Oprócz kilku oberwań, bijatyk, zdziwień, rozczarowań i wyznań to bardzo się cieszę, że jest Elajdża/Ilajża/Elijah/Elajża.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kate dnia Sob 2:07, 21 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
soph.
dreaming of paradise
Dołączył: 16 Sty 2011
Posty: 3186
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 60 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zielona Góra Płeć:
|
Wysłany: Nie 13:34, 22 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Oglądałam w piątek, więc szerze mówiąc niewiele już pamiętam, co jest równoznaczne z tym, że pewnie nic godnego zapamiętania się nie działo. Pamiętam to, że wrócił Elajża <33 i pamiętam tą chorą akcję Stefana przy samochodzie a potem jak uderzył Damona. I jak wyskoczył z tym, że Damon nie zasługuje na Elenę, że obaj nie zasługują. No myślałam, że padnę. Najpierw udaje, że nic go nie obchodzi, Elenę traktuje jak zabaweczkę i teraz takie coś? : O No bez przesady.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|