Teksty z dzieciństwa

yumeiko

haha

fajny temat, ja nie mam zbyt wielu wspomnień ze swojego wczesnego dzieciństwa. Pamiętam tylko, że kiedy nie wiedziałam, jak coś się nazywa, lub kiedy po prostu nie umiałam czegoś powiedzieć, lub nie wiedziałam co powiedzieć mówiłam "łaki". xD Mama mi opowiadała, że skończyłam używać "łaki" jak sąsiadka, któregoś dnia powiedziała "łaki, łaki poszło do sraki". Chyba się zawstydziłam albo coś Smile

. Na widelec mówiłam widel, miałam nawet taki swój malutki, bo rodzice jedli widelcami, to ja też chciałam, z resztą łyżek do teraz nie lubię, wolę widel. Pamiętam też jak się najadłam "kemu" do twarzy. Nic mi oczywiście nie było, ale ten "kem" nie smakował jak "kem" z rurek z kremem. To takie 3, które pamiętam, może coś mi się jeszcze przypomni. Smile

szell.

o, u mnie było jeszcze 'nie wystawiaj języka, bo ci krowa nasika'

dość wulgarna byłam za młodu :c
Very Happy

fuckingprincess.

Ja mówiłam na wszystkie filmy, bajki, seriale itd. 'baja'. A, że mój tata jest obcokrajowcem i mimo, że zajebiście mówi po polsku, to jeszcze wiele słów nie znał, to nauczył się tego słowa i za każdym razem, jak oglądał wiadomości w TV a ja chciałam przełączyć, to mówił 'mami, oglądam baja' xdd

Ponadto na wszystkie restauracje mówiłam 'McDonald'.

planetary;

gdy byłam mała, dawno temu, gdy jeszcze mnie brali do kościoła zawsze na całe gardło śpiewałam z księdzem "idźcie z pokoju chrystusa" |DD

magicworld

'Pierwsze słowo do dziennika,drugie słowo do śmietnika'
'zatkało kakao' Very Happy

'Nie wystawiaj języka ,bo Ci krowa nasika'
'bo powiem Twojej mamie'